Wrastający paznokieć to bardzo częsta dolegliwość, z którą pacjenci odwiedzają nasz gabinet. Często przed trafieniem do nas, podejmują próby leczenia podologicznego, jak również chirurgicznego, niestety bez żadnych rezultatów. Tak też było i w tym przypadku. Dwuletnia walka pod okiem „specjalistów” okazała się stratą czasu, a przed nami pojawiło się ogromne wyzwanie. Naszym pacjentem został 29-letni mężczyzna, który z zawodu jest handlowcem. Zawód wymagający ciągłego ruchu, który ze względu na tę dolegliwość jest niestety mocno ograniczony.
Problemem naszego pacjenta był wrastający paznokieć palucha lewej stopy, dodatkowo pojawił się obrzęk, ziarnina (narost tkanki łącznej wokół rany) oraz infekcja bakteryjna. Pacjent bezskutecznie od dwóch lat narażony był na liczne, nieudane próby leczenia, co dodatkowo zniechęcało go do dalszej walki. Po konsultacji z dermatologiem włączyliśmy doustne leczenie farmakologiczne oraz terapię podologiczną, polegającą na założeniu na wrastający paznokieć klamry Frasera. Dzięki regularnym wizytom oraz przestrzeganiu zaleceń możliwe było uzyskanie efektu zarówno terapeutycznego, co w przypadku naszego pacjenta oraz jego wcześniejszych przygód podczas leczenia, było bardzo ważne, jak i estetyczne. Czas trwania leczenia klamrami jest uzależniony od struktury (grubość i kształt) płytki paznokciowej, stanu okolicznych tkanek oraz współpracy pacjenta z podologiem. W naszym przypadku wprowadzona została stała kontrola podologa, z częstotliwością co 6 tygodni, a już po 10 miesiącach pacjent mógł cieszyć się zdrowymi paznokciami.
 
Warto zauważyć, że klamry są bardzo skuteczną, a zarazem mało uciążliwą formą leczenia wrastających paznokci. Przede wszystkim nie przeszkadzają pacjentowi w normalnym funkcjonowaniu, co najważniejsze przynoszą natychmiastową ulgę w bólu, a także są całkowicie bezpieczne, ponieważ wyrastają razem z paznokciem.